15 sierpnia to dla miłośników muzyki słynnego tenora dzień szczególny – data śmierci Jana Kiepury. Podczas krynickiego Festiwalu, w tym dniu słynny tenor obecny był w sposób szczególny, tradycyjnie pod pomnikiem śpiewaka organizatorzy Festiwalu złożyli też kwiaty. „Brunetki, blondynki”, nieśmiertelny szlagier Jana Kiepury, wykonany na bis przez pięciu niezwykłych tenorów: Łukasza Gaja, Adriana Domareckiego, Piotra Kalinę, Szymona Ronę i Tomasza Tracza zakończył wyjątkowy i owacyjnie przyjęty wieczorny koncert złożony z najsłynniejszych pieśni i piosenek z repertuaru patrona Festiwalu „Dla Ciebie śpiewam – W kręgu przebojów Jana Kiepury”.
fot. Andrzej Rams
Szóstego dnia 57. Festiwalu im. Jana Kiepury publiczność powitał Zespół Regionalny Pogranicze, który na co dzień muzykuje w pobliskim Tyliczu, kultywując tradycję i kulturę regionu.
fot. Andrzej Rams
Zebrana w amfiteatrze publiczność nagrodziła brawami artystów amatorów prezentujących perełki lokalnej kultury ludowej.
fot. Andrzej Rams
Zanim podczas wieczornego koncertu w Pijalni Głownej publiczność usłyszała największe hity Jana Kiepury, pięciu młodych i niezwykle utalentowanych młodych tenorów: Adrian Domarecki, Łukasz Gaj, Piotr Kalina, Szymon Rona i Tomasz Tracz byli gośćmi Spotkania z Gwiazdą. Jerzemu Snakowskiemu i krynickiej publiczności opowiadali o tym, czy rzeczywiście tenorzy wiodą specyficzny tryb życia, zdradzając, mi.n. że na liście zakazanych dla nich przysmaków figurują lody, czekolada czy orzeszki. Bohaterowie wieczoru opowiedzieli krynickiej publiczności także o swoich drogach artystycznych.
fot. Andrzej Rams
Nie obyło się także bez opowieści i anegdot o Janie Kiepurze – najsłynniejszym polskim tenorze. Wieść głosi, że Kiepura chciał zadzwonić pewnego razu do najsłynniejszego tenora, wykręcił więc numer, a następnie przełożył słuchawkę do drugiej ręki. To właśnie on był bowiem tym najsłynniejszym. O swoją popularność i uwielbienie tłumów potrafił zresztą doskonale dbać i umiejętnie ją podsycać w czasach, gdy nie zajmowały się jeszcze kreowaniem wizerunku specjalne agencje.
Jak zawsze spotkanie skończyło się wspólnym pozowaniem do zdjęć i rozmowami z artystami.
15 sierpnia 1966 r. w swojej rezydencji w Harrison nieopodal Nowego Jorku zmarł Jan Kiepura. Dwa dni wcześniej dał swój ostatni koncert, były to utwory wykonane wyłącznie po polsku dla Polonii w Port Chester w Stanach Zjednoczonych.
fot. Andrzej Rams
W 58. rocznicę odejścia wielkiego tenora organizatorzy Festiwalu im. Jana Kiepury: Marta Mordarska, dyrektor Centrum Kultury w Krynicy-Zdroju oraz prof. Tadeusz Pszonka, dyrektor artystyczny Festiwalu i bohaterowie wieczornego koncertu poświęconego „chłopakowi z Sosnowca”, tenorzy: Łukasz Gaj, Adrian Domarecki, Piotr Kalina, Szymon Rona i Tomasz Tracz oraz prowadzący wydarzenie Jerzy Snakowski złożyli kwiaty pod krynickim pomnikiem Jana Kiepury.
fot. Andrzej Rams
Popołudnie wypełniły festiwalowej publiczności utwory krynickiego kompozytora Adama Wrońskiego, tworzącego przed stu laty, a nazywanego „małopolskim Straussem”. Publiczność usłyszała m.in. takie kompozycje jak: „Dziennikarski mazur”, „Pożegnanie Krakowa”, ” Do Hawełki” w wykonaniu Krynickiej Orkiestry Zdrojowej im. Adama Wrońskiego.
fot. Andrzej Rams
Orkiestrę założył w 1875 roku i był jej pierwszym dyrygentem Adam Wroński. Od początku swojego istnienia stanowiła ona atrakcję letniego sezonu w uzdrowisku, w jej repertuarze znalazła się zarówno muzyka taneczna, jak i małe formy symfoniczne, czyli fantazje, uwertury czy miniatury liryczne.
Na wieczorny koncert szóstego dnia 57. Festiwalu im. Jana Kiepury złożyły się utwory, które Jan Kiepura śpiewał na bis, a w swojej muzycznej karierze bisował nieustannie, prezentując publiczności szczególny repertuar, wówczas bowiem zawsze śpiewał wybraną kompozycję po polsku, w kontraktach z zagranicznymi wytwórniami filmowymi zastrzegał, że wśród piosenek musi znaleźć się także utwór w jego ojczystym języku. Ogromną popularność i uwielbienie tłumów przyniosły mu właśnie te spontaniczne koncerty, jakie dawał wszędzie tam, gdzie chciała go słuchać publiczność: z hotelowych balkonów, z dachów samochodów, schodów pociągów i samolotów, na dworcach kolejowych.
fot. Andrzej Rams
Niezwykły koncert „Dla Ciebie śpiewam – W kręgu przebojów Jana Kiepury” złożył się z tego wyjątkowego repertuaru słynnego tenora z Sosnowca. W Krynicy, jak wszędzie, gdzie swoje hity śpiewał Kiepura, towarzyszyły im niemilknące oklaski.
fot. Andrzej Rams
Wieczór z piosenkami Kiepury był wydarzeniem wyjątkowym także ze względu na artystów, którzy pojawili się na estradzie Pijalni Głównej, to pięciu niezwykle utalentowanych i utytułowanych tenorów młodego pokolenia, którzy w takim składzie wystąpili po raz pierwszy: Adrian Domarecki, Łukasz Gaj, Piotr Kalina, Szymon Rona i Tomasz Tracz – tego ostatniego krynicka publiczność miała okazję już usłyszeć podczas tegorocznej edycji Festiwalu im. Jana Kiepury i nagrodzić statuetką Ulubieńca Publiczności podczas koncertu młodych talentów.
fot. Andrzej Rams
Po raz pierwszy młodzi tenorzy wspólnie wykonali słynne „O sole mio” i „Brunetki, blondynki” budząc zachwyt publiczności.
Gorące brawa towarzyszyły każdej pieśni i piosence, które tego wieczoru popłynęły ze sceny, a były to, m.in. „Granada” w wykonaniu Łukasza Gaja, „Ninon, ach uśmiechnij się” w interpretacji Adriana Domareckiego, wyśpiewana przez Tomasza Tracza „Tobie śpiewam tę pieśń”, „Marie, Marie…” w wykonaniu Piotra Kaliny czy „Mów do mnie jeszcze” zaśpiewana przez Szymona Ronę.
Solistom tego wieczoru towarzyszyli znakomici pianiści Katarzyna Starzycka i Grzegorz Biegas.
Koncert poprowadził Jerzy Snakowski.
This will close in 0 seconds